Stworzony przez Rodrigo García i Alejandro Maci serial Santa Evita, to pośmiertna laurka w kierunku Evy Perón, której zabalsamowane ciało przebyło wyboistą, jak życie kobiety podróż, która trwała ponad dwie dekady. Evita, zmarła w 1952 roku, pierwotnie czekała na pochówek trzy lata, do momentu wybudowania monumentalnego mauzoleum – tak się niestety jednak nie stało.

W 1955 roku wojsko przejmuje władzę w Argentynie, w wyniku czego urząd prezydenta traci Juan Perón. Armia ukrywa ciało Evy na kolejnych 19 lat, by jej śmierć i tym samym jej ciało nie stało się w rękach ludu bronią przeciwko reżimowi.

Pierwsza dama przez ponad 6 lat, żona generała Juana, działaczka polityczna i społeczna – Maria Eva Duarte de Perón[1]Eva Perón w zasobach Wikipedia [en] – wywierała olbrzymi wręcz wpływ na argentyńską politykę, stając się współtwórczynią doktryny Peronizmu[2]Peronizm w zasobach Wikipedia i ogromną częścią argentyńskiej kultury. Dla wojskowego reżimu, martwa Evita. była jednak o wiele bardziej niebezpieczna, niż za życia.

Santa Evita to historia ciała, które nigdy nie zostało pochowane.

Brzmi ciekawie, prawda? A zapewniam, że to jedynie prosty zarys ówczesnych, przedstawionych w serialu wydarzeń, bo Argentyna na przełomie lat 40. i 50. XX wieku, to kraj niezwykle niespokojny, pełny ogromnej ilości wewnętrznych problemów, próbujący znaleźć złoty środek pomiędzy kapitalizmem, a komunizmem. Kraj, który chce być wielki, ale jednocześnie pełny jest niesprawiedliwości społecznej.

Santa Evita większość z tych wątków prezentuje – w szerszy, bądź lekko tylko naznaczony sposób, ale są one obecne, przez co serial nie koncentruje się jedynie na jednostce, ale opowiada o ówczesnych losach kraju, które mimo ogromnych różnic kulturowych i wielu lat dzielących je z teraźniejszością są nadal niezwykle interesujące.

I mimo, że jest to opowieść fabularyzowana, z wplecionymi przez scenarzystów elementami, które miejsca nie miały, a tradycyjnie lepiej pasują do historii, to jednak zgodność historyczna została w większości wiernie odwzorowana. Biorąc pod uwagę, że Santa Evita, to serial, który od pierwszych konceptów powstawał prawie 10 lat, to odpowiednia ilość pracy we właściwe przedstawienie Argentyny tamtych lat musiała zostać wykonana.

Więc, to co na pewno rzuca się w oczy natychmiast po rozpoczęciu seansu, to techniczna jakość wykonania całości oraz pieczołowita próba odwzorowania tego kraju sprzed prawie 80 lat. I to widać w najmniejszych nawet detalach przygotowanej przez twórców scenografii, rekwizytów, miejsc akcji, czy chociażby kostiumów – widz natychmiast zatapia się w ówczesne realia.

Świetnie to gra ze sobą w momencie, gdy fabularny obraz przeplatany jest prawdziwymi nagraniami archiwalnymi ilustrującymi najważniejsze momenty tamtego okresu – ale zabieg ten ma też na celu z pewnością inną rzecz – sprawnie pozwala zaoszczędzić budżet na przedstawieniu wydarzeń, które rozgrywały się na dużą skalę i do odpowiedniej prezentacji wymagałyby ogromnych nakładów finansowych.

Część osób może to uznać za wadę, wszak inaczej to wygląda chociażby w The Crown, ale Santa Evita, to serial o zdecydowanie mniejszych zasobach dostępnych twórcom.

Również praca włożona na planie Santa Evita przez aktorów stoi na odpowiednim, można być rzec, wysokim poziomie – na pewno na osobną uwagę zasługuje Natalia Oreiro[3]Natalia Oreiro w serwisie IMDb, która w roli Evy Perón po prostu lśni, jest ogromnie przekonująca, przy tym niezwykle naturalna. To nie pierwsza próba ekranizacji losów i życia Evy Perón w ogóle, ale Natalia w Santa Evita, to zdecydowanie jedna z najbardziej udanych interpretacji tej osoby.

Towarzyszą jej przy tym równie utalentowani aktorzy, że wspomnieć wystarczy osoby takie, jak Diego Velzaquez (w roli reportera, który w latach 70. próbuje zlokalizować ciało Evity), Ernesto Alteiro (charyzmatyczny pułkownik Carlos Eugenio), czy też Dario Grandinetti, który wcielił się w rolę generała i prezydenta Argentyny – Juana Domingo Peróna[4]Juan Perón w zasobach Wikipedia [en].

Santa Evita, to siedmioodcinkowy miniserial, który z czystym sumieniem mogę polecić przede wszystkim fanom historii, czy też produkcji biograficznych przedstawiających losy kluczowych dla kształtu nowożytnego świata postaci.

To solidnie zrealizowana produkcja, przedstawiająca trzy odmienne, ale splatające się ze sobą linie czasowe, cechująca się przede wszystkim angażującą historią i dobrze przygotowaną pod ten scenariusz kadrą aktorską. Santa Evita to po prostu dobry jakościowo seans.

Ocena:

Przypisy

Przypisy
1 Eva Perón w zasobach Wikipedia [en]
2 Peronizm w zasobach Wikipedia
3 Natalia Oreiro w serwisie IMDb
4 Juan Perón w zasobach Wikipedia [en]
Autor:Łukasz Skowroń

Ogromy fan dobrych fabularnie seriali - dramatów, science-fiction i skandynawskich kryminałów. Poszukiwacz nieanglojęzycznych perełek serialowych, w których historia i scenariusz stoją na wysokim poziomie. Lobbysta gier, nie platform. Miłośnik komiksów, pod warunkiem, że nie jest to Marvel.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *