Czy Superman naprawdę ukrywa swoją tożsamość za pomocą hipnotyzujących okularów?

Kiedy się nad tym zastanawiam… to najgłupsza przebranie, jakie widziałem! Jak mam wyglądać? Na zupełnie inną osobę? – Clark Kent, Superman #330 (1978) Tak właśnie Człowiek ze Stali komentuje fakt, że jego „przebranie” jako Clarka Kenta sprowadza się niemal wyłącznie do pary okularów. Czy Superman jest dla siebie zbyt surowy, czy po prostu mówi oczywistą prawdę?

Czytaj dalej

WUCHANG: Fallen Feathers ma swoje problemy, ale błyszczy na wielu płaszczyznach

Fakt, że coraz większa liczba zespołów deweloperskich sprawnie eksploruje gatunek souls-like bardzo mnie osobiście cieszy. Ilość dobrych jakościowo gier na kanwie gatunku umownie zapoczątkowanego w 2009 roku przez Demon’s Souls i studio From Software rośnie każdego roku – na rynku pojawiają się tytuły, które odważnie operują zróżnicowanym miejscem akcji, kierunkiem artystycznym, czy też mechaniką rozgrywki. […]

Czytaj dalej

Recenzja gry Eriksholm: The Stolen Dream

Nazwa River End Games może wielu z Was mówić niewiele – umiejscowione w Göteborg, jednym z zachodnich miast Szwecji, studio deweloperskie to jednak zespół utworzony przez weteranów branży. W jego skład wchodzą osoby pracujące wcześniej nad takimi projektami, jak Mirror’s Edge, Battlefield, Need for Speed, czy Medal of Honor. A debiutancki projekt tego zespołu, Eriksholm: […]

Czytaj dalej

Wielki Marsz – recenzja książki

Zbliżająca się wielkimi krokami, zaplanowana na pierwszą połowę września, filmowa adaptacja pierwszej napisanej przez Stephena Kinga książki w jego wieloletniej, wyjątkowo obfitej karierze, z pewnością przyciągnie czytelników nie znających oryginalnego utworu do zapoznania się z książkowym pierwowzorem tej historii. To również powód, dla którego po powieść Wielki Marsz sięgnąłem również i ja.

Czytaj dalej

W poszukiwaniu epickiej przygody, czyli w co gracie w weekend? #12

Losy i sam proces deweloperski najnowszej produkcji ze stajni studia Obsidian Entertainment śledziłem od momentu zapowiedzi z umiarkowanym zainteresowaniem i podobnym zresztą optymizmem. Nie jestem zagorzałym fanem gatunku, w zasadzie daleko mi do osoby, która w gry role-playing gra regularnie. To po prostu kolejny gatunek, do którego siadam sporadycznie i zawsze w ramach nadmiaru wolnego […]

Czytaj dalej